Bo to był fajny facet! Korespondencja Witolda Friemanna
Alicja Wardęcka-Gościńska: – Z równowagi wytrąciło mnie przejście na emeryturę, po czterdziestu latach pracy w szkole (!) i stracenie kontaktu z młodzieżą. Sposobem na powrót do równowagi stał się Witold Friemann, a właściwie jego listy do muzyków, rodziny i przyjaciół.