Czyste talenty!

Konin i region posiadają niezwykle utalentowaną muzycznie młodzież – to wydaje się oczywiste. Częściej jednak słyszymy o ich sukcesach gdzieś w Polsce czy świecie, niż mamy szansę podziwiania ich kunsztu w Koninie. Chyba, że ich promocję zorganizuje Konińskie Towarzystwo Muzyczne i – wespół z prezydentem miasta – zaprosi na koncert z cyklu „Muzyka w ratuszu – prezydent miasta zaprasza”.

22 grudnia 2018 roku w konińskim ratuszu odbył się trzeci koncert promocyjny młodzieży uzdolnionej muzycznie. Andrzej Majewski, animator (razem z żoną Ewą) „Muzyki w ratuszu”, przypomniał, że w pierwszym wzięli udział skrzypkowie: Janusz Wawrowski, Aleksandra Glinka i Marzena Dopytalska, pianiści Michał Ziobrowski i Dawid Nowaczyk, altowiolistka Ewa Grochowska i gitarzysta Łukasz Kuropaczewski. W drugim zaś akordeonista Szymon Jabłoński, fleciści Robert Kaźmierczak i Marcelina Dyner, pianiści: Iwona Lebioda, Patryk Koralewski, Aleksandra Bartczak, skrzypaczka Katarzyna Bidzińska i gitarzysta Jakub Mrówczyński. – Śledząc losy naszych talentów wiemy, jak potoczyły się kariery muzyków grających podczas wieczorów promocyjnych – świetnie. Tego życzymy dzisiejszym talentom – mówił A. Majewski.

Pierwszy tego wieczoru błysnął Ignacy Jurek, uczeń Państwowej Szkoły Muzycznej I stopnia im. Witolda Lutosławskiego w Turku. Ignacy naukę gry na wiolonczeli rozpoczął w wieku 4 lat, kształcąc się Metodą Suzuki pod kierunkiem Iwony Gorgol. W wieku 10 lat zadebiutował jako solista z orkiestrą kaliskiej PSM II st. Dzisiaj doskonali swoje umiejętności pod okiem m.in. Anji Maji (fińska pedagog, specjalistka Metody Suzuki) oraz Andrzeja Zielińskiego. Efektem są zdobyte nagrody, m.in. I miejsce na Konkursie Wiolonczelowym w Zduńskiej Woli w 2016 r., wyróżnienie na VII Ogólnopolskim Konkursie Wiolonczelowym w Sochaczewie w 2017 r. i I miejsce z wyróżnieniem na IV Ogólnopolskim Konkursie „Miniatura Wiolonczelowa” w Warszawie w 2018 r.

W Koninie Ignacy najpierw pięknie wykonał V Sonatę e-moll op. 14 cz. I i II Antonio Vivaldiego a potem Wokalizę Kazimierza Wiłkomirskiego. Na fortepianie towarzyszył mu Michał Ziobrowski.

Antonina Waliszewska pracuje pod kierunkiem Andrzeja Wójcińskiego w konińskiej szkole muzycznej. Lista laurów, które ta uzdolniona pianistka już zdobyła, jest coraz bardziej okazała; znajdują na niej m.in. II nagroda na Ogólnopolskim Konkursie Pianistycznym w Krakowie (2016), I nagroda w Konkursie Pianistycznym dla Dzieci i Młodzieży pod patronatem Rafała Blechacza w Nakle (2017), I nagroda w Żyrardowskim Konkursie Młodych Pianistów (2017), Grand Prix Gorzowskiego Konkursu Pianistycznego (2017), Wyróżnienie I st. na Ogólnopolskim Konkursie Pianistycznym w Poznaniu (2017), I nagroda na Ogólnopolskim Konkursie Pianistycznym im. Gertrudy Konatkowskiej (2018) i Wyróżnienie na II Europejskim Konkursie Młodych Pianistów w Zielonej Górze (2018). Antosia wykonując w ratuszu IV i V część „Bukolików” Witolda Lutosławskiego subtelnym dźwiękiem oddała kurpiowskie melodie, by chwilę później dzięki błyskotliwej technice i żywiołowości doskonale zapanowała nad „Tarantellą” Marcela Moszkowskiego, utkaną z drobnych wartości rytmicznych wykonywanych w szybkim tempie.

Olga Łusiewicz ma 12 lat. Grę na flecie poprzecznym rozpoczęła w 2014 roku, w Zespole Szkół muzycznych w Słupcy, w klasie fletu Anity Kmiecik. Olga jest stypendystką ministra kultury i dziedzictwa narodowego. W grudniu 2017 r. otrzymała nagrodę First Prize Winner w konkursie The North International Music Competition z siedzibą w Sztokholmie i Londynie. W październiku bieżącego roku występowała w Moskwie, zaproszona na festiwal Moskwa Spotyka Przyjaciół, organizowany przez Fundację dyrygenta filharmonii moskiewskiej Vladimira Spivakowa. Olga regularnie uczestniczy w warsztatach prowadzonych przez wybitnych flecistów. Po wysłuchaniu w Koninie jej wykonania Sonaty C-dur nr 16 K. 545 Wolfganga Amadeusza Mozarta (z akompaniamentem Tadeusza Kmiecika) wiemy, dlaczego zdobywa prestiżowe wyróżnienia. Tę interpretację także doceniła publiczność, nagradzając flecistkę wielkimi brawami.

Ogromnymi brawami nagrodzono także występ Oliwii Walczak, uczennicy V klasy PSM I st. w Kole w klasie Jana Szkalskiego. Jest laureatkę kilku konkursów o zasięgu ogólnopolskim (Leszno, Poznań, Włocławek); najczęściej były to I Nagrody. Oliwia przed konińską publicznością wykonała Etiudę op. 73 nr 1 Charlesa Dancla oraz Wariacje A-dur Nicolo Paganiniego. W obydwu błyszczała czystym dźwiękiem, ale zachwyciła wykonaniem Wariacji Paganiniego, świetnie dając sobie radę z wirtuozowskim utworem najeżonym trudnościami technicznymi. Ta urocza skrzypaczka, której towarzyszył na fortepianie Jan Szkalski, tego wieczoru otrzymała największe brawa!

Grzegorz Mruk jest uczniem V klasy PSM I st. w Kole, pracuje pod kierunkiem Krzysztofa Lityńskiego w klasie trąbki. Bardzo utalentowany młody muzyk, laureat wielu konkursów i przesłuchań w Poznaniu, Koninie, wyróżnień w Kole, Szczecinku.

W Sali ratuszowej udanie wykonał (z akompaniamentem Michała Ziobrowskiego) Conversation for cornet and piano Clare’a Grundmana. Z całą pewnością o tym młodziutkim trębaczu jeszcze nie raz usłyszymy.

Podobnie jak o starszym o kilka lat saksofoniście Adamie Deręgowskim, uczniu IV klasy PSM II st. w Koninie. Rafał jest uczniem Rafała Stegenty, aktywnie uczestniczącym w różnych projektach muzycznych: w roku 2017 wziął udział m.in w projekcie SAX EVENT w Poznaniu grając w koncercie „Scena dla młodych” w Akademii Muzycznej a ostatnio uczestniczył w Międzynarodowym Festiwalu Saksofonowym w Przeworsku, gdzie koncertował z najlepszymi saksofonistami z Polski i zagranicy. W Koninie zaprezentował swoje możliwości wykonując „Pequeña Czarda” hiszpańskiego kompozytora Pedro Iturralde, wirtuozowski utwór solowy na saksofon altowy i fortepian w stylu klasycznym (akompaniował mu Michał Ziobrowski). Czarował słuchaczy pyszną matową barwą instrumentu i jazzowym feelingiem. Czardasz w jego wykonaniu był pełen zadumy. Energia, jeśli się w nim pojawiała, natychmiast tłumiona była salonowym miękkim otoczeniem, gdzie nostalgia za czymś bezpowrotnie straconym topiona jest w kieliszku koniaku, albo w zadymionej sali kawiarnianej, gdzie czas płynie przy ściszonych rozmowach. Fantastyczne wykonanie muzyka, który pięknie dorasta.

Filip Pacześny, pianista, uczeń Danuty Gościńskiej, konińską szkołę muzyczną pierwszego stopnia ukończył z wyróżnieniem. Naukę kontynuuje w macierzystej szkole. Jest laureatem konkursów pianistycznych o randze ogólnopolskiej i międzynarodowej, między innymi w Brnie, Mediolanie i Usti nad Łabą i wielu innych. W październiku 2018 roku za osiągnięcia artystyczne został przyjęty do grona stypendystów Krajowego Funduszu na Rzecz Dzieci pod Honorowym Patronatem Małżonki Prezydenta RP Agaty Kornhauser-Dudy i tym samym zakwalifikował się do programu pomocy dzieciom wybitnie zdolnym. W listopadzie zdobył wyróżnienie podczas Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Jeno Takacsa w Grazu (Austria) oraz został laureatem III Nagrody X Ogólnopolskiego Konkursu Pianistycznego im. I.J. Paderewskiego w Piotrkowie Trybunalskim (był najmłodszym uczestnikiem w 35-osobowej grupie). W grudniu natomiast otrzymał I Nagrodę oraz Grand Prix (koncert w Brukseli) na Międzynarodowym Konkursie im. Juliusza Zarębskiego w Łomiankach (koło Warszawy); koncert laureatów I nagród odbył się w Sali Wielkiej Zamku Królewskiego w Warszawie.

W czasie „Muzyki w ratuszu” Filip najpierw wykonał elegancko Menueta G-dur Ignacego Jana Paderewskiego, by następnie talent i nieprzeciętne umiejętności potwierdzić wykonaniem Fantazji Impromptu op. 66 Fryderyka Chopina. Dodajmy jeszcze, że Filip jest świetnym uczniem, znakomicie czującym się w przedmiotach ścisłych i informatyce.

Michał Koszykowski, gitarzysta, wykonując Kaprys arabski Francisco de Asís Tárregi przeniósł słuchaczy w rejony Asturii, Granady, może Alhambry. Michał naukę gry na gitarze rozpoczął w Ognisku Muzycznym w Turku w wieku 9 lat pod okiem Urszuli Kierkowicz. Dzisiaj jest uczniem VI kl. PSM II st. w Koninie w klasie gitary Andrzeja Majewskiego i już studentem I roku Akademii Muzycznej w Poznaniu w klasie Łukasza Kuropaczewskiego (przed laty też ucznia A. Majewskiego, a obecnie także wykładowcy na Kunstuniversität Graz w Austrii). Jest laureatem 17. konkursów makroregionalnych, ogólnopolskich i międzynarodowych.

Hubert Kulig – perkusista z klasy perkusji Marka Jakubowskiego konińskiej PSM II st. Solista oraz członek rockowego zespołu KERS i orkiestr dętych Konina i Wrześni. Jego wykonanie na wibrafonie „Midnight Star” Davida Friedmana było przednie. Hubert nabiera wprawy, rozwija się. Słyszałem jego wykonanie tego utworu zaledwie trzy miesiące temu: było sztywne, szarpane, miało przestoje. Tym razem zagrał miękko, z dużym wyczuciem cyzelując każdy dźwięk. Z całą pewnością znajdzie miejsce w każdym zespole jazzowym, a także rockowym czy wykonującym muzykę klasyczną.

Wojciech Oliński, uczeń 8. klasy SP 1 w Koninie, konińską szkołę muzyczną I st. ukończył w klasie gitary klasycznej Andrzeja Majewskiego, zdobywając w tym czasie znaczące nagrody na konkursach ogólnopolskich i zagranicznych, m.in. w Koszalinie, Trzęsaczu, Strzelcach Krajeńskich i w Czechach. Drugi stopień muzycznego wtajemniczenia rozpoczął w klasie gitary jazzowej Michała Kaczmarczyka. – Serce Wojtka bije synkopami – z pewna nostalgią mówił jego pierwszy mistrz zapowiadając występ. Te synkopy przełożyły się już na I miejsce i Grand Prix w konkursie Guitar Day 2016, Grand Prix w Płockich Konfrontacjach Gitarowych 2016, I miejsce na Festiwalu Młodego Jazzu w Sobieszowie oraz koncerty z Krzysztofem Cugowskim, Sebastianem Riedlem, Krystyną Prońko, Grażyną Łobaszewską, własny recital podczas gitarowego rekordu Guinnessa we Wrocławiu w 2018 r. Talent, fantastyczny słuch i już nieprzeciętne umiejętności (szczególnie) zaprezentował wykonując Erica Johnsona „Manhattan” a potem kompozycję Charlie Parkera „Segment”.

Przepraszam, ale… mam jeszcze cztery uwagi:

Pierwsza – to była erupcja fantastycznych talentów.

Druga – to dobrze, że takie talenty pokazują się choćby na specjalnie dla nich organizowanych koncertach promocyjnych. Dlaczego jednak nie na większej scenie? Czyżby w Koninie zabrakło scen dla RODZIMYCH TALENTÓW, znajdują się natomiast na koncerty artystów skądś, sprowadzanych do naszego miasta za ogromne pieniądze?

Trzecia – szkoda, że tak niewielu mogło się zaprezentować (choć mamy świadomość, że ten koncert trwał dobre półtorej godziny). Warto wymienić przy tej okazji choćby uczniów konińskiej PSM: Darię Junkiert, wiolonczelistkę z klasy Edyty Thil, trębacza Korneliusza Czaję z klasy Krzysztofa Lityńskiego, organistów: Bartka Wódczaka i Dominika Zimnego z klasy Hanny Buczkowskiej (Dominik dodatkowo wykazuje nieprzeciętne zdolności jako wokalista klasyczny), albo Wiktora Kowalczyka, klarnecistę pracującego pod okiem Pawła Susłyka.

Czwarta – wielka szkoda, że ten koncert był… tajny. Zaledwie kilkadziesiąt osób go wysłuchało, zaledwie. Niczego organizatorom: Konińskiemu Towarzystwu Muzycznemu i służbom prezydenta nie będziemy sugerować, ale „coś” z promocją koncertów muszą zrobić. Tak czy inaczej, albo mimo to – brawa dla organizatorów oraz wielkie brawa dla młodych artystów i ich mistrzów.

Andrzej Dusza

Zdjęcia: Marcin Oliński

« z 2 »