No i zakończyli

… Rok Moniuszkowski. Ważne, że z przytupem i – w zasadzie – na rockowo zakręcili „Prząśniczką”. Ciekawe, co by na tę interpretację powiedział sam kompozytor? 5 maja 2020 roku obchodziliśmy 201. rocznicę urodzin Stanisława Moniuszki.

Warto przypomnieć, że rok 2019 był Rokiem Stanisława Moniuszki, ustanowionym przez Sejm RP i UNESCO, z okazji 200. rocznicy urodzin kompozytora. Było to okazja do przypominania jego dorobku artystycznego. W Koninie w maju 2019 r. odprawiono m.in. urodziny ulicy Stanisława Moniuszki (na osiedlu Zatorze) a na boisku III Liceum (też na Zatorzu) Moniuszkę rockowo potraktowali gitarzyści młodszego i starszego pokolenia, na ludowo Zespół Tańca Ludowego „Uśmiech”, był też polonez oczywiście na ulicy Moniuszki i koncert Kapeli ze Wsi Warszawa. Muzyka Moniuszki zabrzmiała również na bulwarach nadwarciańskich, gdzie najsłynniejsze arie prezentowali artyści scen łódzkich: Sylwia Strugińska-Wochowska (sopran, Teatr Muzyczny w Łodzi), Rafał Pikała (bas, Teatr Wielki w Łodzi) oraz Krzysztof Marciniak (tenor, Teatr Wielki w Łodzi), którym towarzyszyła Orkiestry Dętej PAK KWB Konin. Przy okazji nie zabrakło także „Time To Say Goodbye”, „Georgia On My Mind” czy „Libertango”. Cóż, do dziś można usłyszeć opinię, że Moniuszko nie odniósł sukcesu na Zachodzie, z powodu języka, do którego komponował swe dzieła. Trudności te ilustruje anegdota opowiadająca o reakcji słynnego śpiewaka, Plácida Dominga, na „Straszny dwór” Moniuszki. Zachwycony nieznaną, piękną muzyką arii Stefana (tzw. Arii z kurantem) z tej opery, chciał ją włączyć do repertuaru. Zrezygnował jednak, gdy usłyszał, że jedna z fraz tej arii brzmi: „Baczność Stefanie, wszak się przyrzekło żyć w bezżennym stanie”.

Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego podliczyło, czytamy na stronie internetowej MKiDN, że „w tym czasie udało się zorganizować 1770 inicjatyw, ponad 200 spektakli operowych, teatralnych, baletowych, 60 wystaw, 500 najróżniejszych koncertów i festiwali, wiele wydarzeń zagranicznych, bo oprócz tego, co działo się w Polsce, w 60 różnych krajach na całym świecie realizowano także programy związane z Moniuszką”. Zwieńczeniem Roku Moniuszkowskiego była wielka premiera w Wiedniu, w Theater an der Wien, „Halki” w reżyserii Mariusza Trelińskiego, z Piotrem Beczałą w roli Jontka.

Przy okazji minister zaprosił także muzyków do świętowania 201. urodzin twórcy w wirtualnej przestrzeni. I oto konińska odpowiedź: Marcin Oliński z synem Wojciechem i Mirosławem Grzanką nagrali własną wersję „Prząśniczki” Stanisława Moniuszki. Marcin Oliński jest pracownikiem Gminnego Ośrodka Kultury w Kazimierzu Biskupim, gitarzystą, animatorem rockowego zespołu KERS, Wojciech też jest gitarzystą, uczniem Państwowej Szkoły Muzycznej II st. w Koninie, Mirosław Grzanka – pracownikiem Konińskiego Domu Kultury, kierownikiem artystycznym Kameralnego Zespołu Smyczkowego Ad Libitum.

Andrzej Dusza