Nie ten najlepiej służy, kto rozumie

Podobno z tego się wyrasta, podobno to czasem się zmienia. Ty się nie zmieniaj, już taki zostań, ty nie wyrastaj z marzenia” – pisała Joanna Kulmowa. Grupa nauczycielek z konińskich i staromiejskich szkół w czasie warsztatów pn. „Przestrzenie inspiracji”, zorganizowanych w Lublinie przez Akademię Filmową Otwórz oczy!, „nie wyrosła z marzeń” i na scenie KDK 23 stycznia 2017 odbył się 1. Młodzieżowy Salon Poezji Otwórz oczy!

Pierwsze marzenie

Pojawiło się 15. lat temu. Efektem było zorganizowanie przez CAMFILM, którego animatorką była Katarzyna Kubacka (dzisiaj Kubacka-Seweryn), Akademii Filmowej Otwórz oczy! – Założeniem było organizowanie dla dzieci i młodzieży w kinie cyklicznego programu edukacyjnych spotkań z filmem, wzbogaconych o prelekcje, warsztaty, spotkania z artystami – mówi Kubacka-Seweryn. – Udało mi się do tego przekonać kierownictwo Konińskiego Domu Kultury, właściciela Kina Centrum, i wcale liczne grono nauczycieli. Dzisiaj mogę sumować, że w czasie piętnastu lat pokazaliśmy kilkaset filmów, które w Kinie Centrum obejrzało ponad 300 tysięcy osób. Do tego Akademia inspiruje do dialogu, refleksji, rozwija kreatywność i umiejętności. Chcemy uczyć nie tylko rozumienia filmu, ale przede wszystkim przygotowujemy młodych widzów do lepszego rozumienia drugiego człowieka i świata. Efektem nieoczekiwanym inspiracji płynących z Akademii, okazał się być pierwszy w Koninie młodzieżowy salon poetycki.

W bieżącym roku K. Kubacka-Seweryn zorganizowała w Lublinie warsztaty dla nauczycieli biorących udział w Akademii, zatytułowane „Przestrzenie inspiracji”. – To spotkanie, rozmowy, zderzenie pasji doprowadziło w rezultacie do zmaterializowania się pomysłu, by obchody 15-lecia Akademii Filmowej Otwórz oczy! rozpocząć 1. Młodzieżowym Salonem Poezji. Hasłem wywoławczym było „Ta nasza młodość”, wprost nawiązujące do piosenki Haliny Wyrodek, śpiewanej w krakowskiej Piwnicy pod Baranami – mówiła Katarzyna Kubacka-Seweryn, patronująca 1. Salonowi (wespół z Szymonem Pawlickim, honorowym gospodarzem Salonu Poezji i Literatury, na stałe już funkcjonującym w Konińskim Domu Kultury). Inicjatorami byli nauczyciele z Gimnazjum nr 3 w Koninie, ale salon zorganizowali zespołowo, międzyszkolnie, z nauczycielami i uczniami Szkoły Podstawowej nr 1 i Gimnazjami nr 1, 2, 5, 7 w Koninie oraz Gimnazjum w Starym Mieście. Scenarzystką i reżyserką 1. Salonu była Magdalena Lisowska: – Do uczestnictwa zaprosiliśmy przede wszystkim naszych obecnych uczniów i absolwentów naszych szkół. Wśród tych drugich byli aktorzy scen warszawskich, Patrycja Wodzyńska, Mateusz Weber i aspirującą do zawodu aktora Michalina Maciaszek. Także rodzice naszych obecnych uczniów. Pomogli nam nauczyciele i uczniowie Państwowej Szkoły Muzycznej I i II stopnia, też uczęszczający do naszych szkół. Udział w tym dziele mają również konińskie ośrodki kultury, w których zajęciach artystycznych bierze udział młodzież z naszych szkół. Wszystkim za udział i pomoc, w szczególności kierownictwu i działowi technicznemu Konińskiego Domu Kultury, dziękujemy.

Drugie marzenie

Salon zaczął się od próby filmowych (reporterskich) umiejętności uczniów gimnazjum. Nad tą próbą trzeba jeszcze trochę popracować, ale potencjał twórczy jest. Warto nad marzeniem o byciu filmowcem czy reporterem popracować. Zgodnie z zawołaniem z pierwszego recytowanego w Salonie wiersza Joanny Kulmowej: „ty nie wyrastaj z marzenia”. Na wszelki wypadek, jak napisał Robert Kasprzycki, „marzenia do spełnienia zapisz, gdy zbudzisz się nad ranem”. A potem popłynęła ze sceny poezja Juliana Tuwima, Wisławy Szymborskiej, Stanisława Barańczaka, Małgorzaty Hillar, Julii Hartwig, Joanny Roszak, Josifa Brodskiego, Zbigniewa Herberta, Czesława Miłosza. Były piosenki z repertuaru Marka Grechuty, grupy Dżem, Czesława Niemena, Nicka Cave (Stanisława Sojki), Jonasza Kofty i Haliny Wyrodek w Piwnicy pod Baranami śpiewającej „Ta nasza młodość z kości i krwi / Ta nasza młodość co z czasu kpi…”.

Było o nadziei (nadziejach), o miłości, było też o drobnostkach dnia codziennego, o strachu, o tym że nie wolno „się przyzwyczajać”, zatem „Jeżeli fotel, to niezbyt wygodny, tak aby / Nie było przykro podnieść się i odejść”. Że my „Silni cyniczni / z ironicznie zmrużonymi oczami”, którzy „Dopiero późna nocą / przy szczelnie zasłoniętych oknach / gryziemy z bólu ręce umieramy z miłości”. A przecież „najpiękniejsze jest to co jeszcze nieskończone”, bo „W Twoich oczach dwa ogniki, Już zwiastują, znaczą cel”, bo „I tyle lat minęło, i rzeczy tyle, / A ja jakoś nie przestałem”.

Było o nienawiści – „Spójrzcie, jak wciąż sprawna”. O koszmarnej teraźniejszości „W chwili, gdy strzepujesz pyłek, jesz posiłek, sadzasz tyłek na kanapie, łykasz wino – ludzie giną”. Gdy jeden poeta mówił „Gdybyśmy lepiej i mądrzej patrzyli…”, drugi dopowiadał „Jak pięknie by mogło być / Na ziemi wiecznie zielonej…”. A w ogóle warto pamiętać, że „Najpiękniejsze jest to co jeszcze niedokończone”. A ponadto „trzeba śnić cierpliwie / w nadziei że treść się dopełni…”.

Dodajmy, że każdej z fraz poetyckich towarzyszyła muzyka, starannie dobrana i wykonywana. Od Marii Jopek, walca z „Amelii” i „Tańca Eleny” Michała Loranca, poprzez Pink Floyd, Możdżera-Fresco-Danielsona, Georga Winstona, Secret Garden, po Niemena, Grechutę, Koftę, Dżem. I Piwnicę pod Baranami, skąd nadal dochodzi

Ta nasza młodość z kości i krwi

Ta nasza młodość co z czasu kpi

Co nie ustoi w miejscu zbyt długo

Ona co pierwszą jest potem drugą

Ta nasza młodość ten szczęsny czas

Ta para skrzydeł zwiniętych w nas…

Zwiniętych? Raczej nieśmiało rozwijanych, bo to był 1. Młodzieżowy Salon Poetycki.

Czas na kolejne marzenia

W dwugodzinnym spektaklu przesunęło się przed widzami mnóstwo obrazów, wręcz ich natłok. To swoisty „grzech” pierwszego razu, kiedy chce się wszystko pokazać i wszystko powiedzieć. To nie jest naganne, to jest zrozumiałe. Więcej – to dobry fundament pod budowanie kolejnych salonów. Fundament 1. Salonu stworzyli: Magdalena Lisowska, Renata Chojnacka, Kamila Danielkiewicz, Renata Zajdlic, Paweł Andrzejewski, Elżbieta Lipińska, Danuta Radzymińska, Karolina Konstanciak, Jolanta Małolepsza, Agnieszka Celm-Ziółkowska, Elwira Chojnacka, Urszula Jaszczak, Małgorzata Krzymińska, Krystyna Pawłowska, Iwona Pawlaczyk, Katarzyna Roszak-Markowska.

Przewodnicy są, wykonawcy coraz dojrzalsi, szanse na porozumienie i współpracę wielkie. I jest pasja. A na dodatek, jak pięknie recytowała Noblistkę Michalina Maciaszek:

Każdy przecież początek

to tylko ciąg dalszy,

a księga zdarzeń

zawsze otwarta w połowie”.

Cały dochód z 1. Młodzieżowego Salonu Poetyckiego organizatorzy i wykonawcy (w sumie kilkadziesiąt osób) przekazali podopiecznym Domu dla Dzieci i Młodzieży w Nowym Świecie (gmina Tuliszków).

Andrzej Dusza

andrzej.dusza@gazeta.pl

zdjęcia: Marcin Oliński

« z 2 »