Przenikanie. Poezja przeciw inwazji

Katarzyna Justyna Zychli z Żar (woj. lubuskie) została laureatką XLII Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego „Milowy Słup” – Konin 2022. Na tegoroczny konkurs, który rozstrzygnięto 7 października, nadesłano 267 wierszy (89 zestawów).

– Widać potrzebę słowa poetyckiego – oceniał prof. dr hab. Tomasz Mizerkiewicz z UAM w Poznaniu, przewodniczący jury konkursu, mówiąc nie tylko o liczbie nadesłanych wierszy, ale także o wpleceniu konkursu w program Konińskiej Jesieni Poetyckiej, po raz pierwszy organizowanej przez Miejską Bibliotekę Publiczną (MBP) w Koninie. Specyfiką tegorocznego konkursu „Milowego Słupa” jest – zdaniem prof. Mizerkiewicza – mierzenie się autorów nie tylko z bardzo trudnymi tematami śmierci, choroby, ale i wstrząsającymi obecnym naszym życiem wydarzeniami związanymi z atakiem militarnym Rosji na Ukrainę. Zaznaczył przy tym, że poezji nieobce było i jest radzenie sobie z doświadczeniem inwazji. Na potwierdzenie przywołał m.in. fragment utworu Adama Zagajewskiego z tomu „Płótno” (1990):

Rosja wchodzi do Polski,

Rosja wchodzi do moich myśli,

Rosja wchodzi do moich wierszy.

To przykład „aktywnego mierzenia się z przeżyciem inwazji różnego rodzaju i ze związanym z nimi światem odartym z marzeń, cynicznym, brutalnie realistycznym, pozbawionym czaru”. Kiedy odsuniemy nieco wydarzenia historyczne, słowo liryczne może zadziałać jak w krótkim utworze Salvadore Quasimoda, sycylijskiego poety, zatytułowanym „I robi się ciemno”:

Każdy samotnie tkwi na sercu ziemi

Przeszyty promieniem słońca.

I robi się ciemno.

Ten krótki wiersz „to modelowy zapis sytuacji, w której dominuje poczucie, że zaczyna się nieunikniona inwazja mroku, beznadziei, triumfu zła, zatraty – mówił profesor. – Okazuje się jednak, że tej inwazyjnej zasadzie sprzeciwia się coś, co sycylijski poeta nazwał „przeszyciem promieniem słońca”. Dobroć, jasność rozszerza się nie na zasadzie inwazji, wkroczenia, zabrania ziemi, lecz na zasadzie przenikania. Poezja wtedy sprzeciwia się inwazjom, kiedy jest częścią zjawisk i wartości oddziałujących mocą przeszywania nas, poruszania do żywego (…) Tak samo bywa wtedy, gdy porusza nas do najgłębszej głębi wrażliwości tragedia Ukrainy i odpowiadamy na nią spontanicznym odruchem solidarności, obrony świata niecynicznego, ratowania zagrożonych, podtrzymywania nadziei na ocalenie, czyli na zachowanie świata, z którego nie uciekł czar, którego sprawczynią potrafi być poezja przemawiająca szczególnie donośnie wtedy, gdy „robi się ciemno””.

Przykładem takiej poezji jest wiersz Katarzyny Justyny Zychli, laureatki tegorocznego „Milowego Słupa”, zatytułowany „Nieinwazyjnie”, „bez wątpienia najpiękniejszy wiersz konkursu” – oceniał prof. Mizerkiewicz:

gdy boli i nawet krzyk upada w ciszę jak martwa jaskółka,

zwijam się w kłębek i trwam zawieszona pomiędzy

toczącym się życiem, a lękiem, że świat się rozsypie w drobny

mak, niczym kryształowa cukiernica po prababci. obrazy

przesuwają się szybko. płoną. było wiadomo, że ta wojna wybuchnie

mężczyzna w brudnym drelichu wydmuchuje kłąb dymu, przygniata

niedopałek butem i wraca do swojej roboty. kobieta przy stoisku

z owocami ociera łzy: nie wyobrażam sobie takiej wojny u nas.

mijają dni. czas zawsze wygładza zbyt ostre kontury; zakupy,

praca, żwirek dla kota, nowa kołdra, urodziny dziecka. coraz mniej

mówimy o nich – są wśród nas, słyszymy ich mowę i niemal wszystko

rozumiemy. „człowiek człowiekowi” powraca w myślach cytat

ze szkolnej, trudnej lektury. raz jeszcze wertujemy karty historii;

odkurzamy animozje, mierzymy głębokość serca, szerokość ramion

stołów, łóżek. w mieszaninie pojęć łowimy czyste dobro. kilkuletni

chłopiec na tle huśtawek i piaskownic z płonącym miastem w oczach.

jeszcze nie wierzy, że tutaj na pewno nie spadnie bomba.

wychodzę na balkon, niebo gaśnie powoli, ptaki hałasują w gniazdach

wypełnionych młodymi. wszystko, co złe musi minąć. pierwsze krople

rozbijają się o barierkę. zamienić ich płacz w pokój, a smutek w uśmiech

parafrazuję słowa ze świętej księgi. na dzisiaj innej modlitwy

nie znam. nie umiem.

Jury XLII „Milowego Słupa”: prof. dr hab. Tomasz Mizerkiewicz, Dorota Pasek (polonistka, autorka książek) i Wiesława Kozłowska (wykładowca ANS w Koninie), po zapoznaniu się z 267 wierszami (89 zestawami) przyznało:

I miejsce – Katarzynie Justynie Zychli z Żar za wiersze: „Nieinwazyjnie”, „Dziad i Baba”, „Credo”

II miejsce – Marioli Kruszewskiej z Mińska Mazowieckiego za wiersze: „już kropi”, „lęk”, „zmiany pogody”

III miejsce – Leszkowi Wójcikowi z Lubaczowa za wiersze: „Statystyka”, „Kiedy zaczyna ubywać dni”, „Dworzec”

Nagrodę im. Janiny Wenedy przyznano Markowi Chojnackiemu z Poznania za wiersze: „Bez ograniczeń”, „Partyjka szachów”, „Defectum manum”.

Wyróżnienia przyznano: Katarzynie Kadyjewskiej z Rzeszowa za wiersze „Pępki”, „Trucizna”, Miasteczko Wszędzie i Nigdzie”; Piotrowi Piątkowi z Kołobrzegu za wiersze „rano”, „nie widzieć”, „krojenie cebuli”; Iwonie Świerkuli z Warszawy za wiersze „Złodziejska rapsodia”, „Za jakiś czas”, „Na plaży”.

Komisja zakwalifikowała do druku w okolicznościowej publikacji wiersze zauważone: Magdaleny Cybulskiej z Łodzi wiersz „Historia”, Magdaleny Dryl z Sanoka wiersz „Zaszło słońce”, Zdzisława Drzewieckiego z Białego Boru wiersz „Inicjacja”, Janusza Gieruckiego z Rydułtowych wiersz „Czytelniczka”, Marka Kubickiego z Łodzi wiersz „Ekstazjon”, Henryka Liszkiewicza z Piły wiersz „*** (z biletem)”, Mirosława Puszczykowskiego z Mogilna wiersz „Zbożowe obrazy”, Małgorzaty Jasieńskiej-Reich z Biberach (Niemcy) wiersz „Włosy”, Mariusza Jacka Rokity z Piotrkowa Trybunalskiego wiersz „Adwent”, Jakuba Wasilewskiego z Koła wiersz „rozważania gnoseologiczne albo somnologia” i Pauliny Wojciechowskiej z Sosnowca wiersz „Koper na sen”.

*

XLII Ogólnopolski Konkurs Poetycki „Milowy Słup” miał nieformalny podtytuł „Przenikanie. Poezja przeciw inwazji”, wprost nawiązujący do wpływu agresji Rosji na Ukrainę i jej wpływu na parających się słowem lirycznym. MBP, organizatorka konkursu, formułę „Milowego Słupa” rozszerzyła, organizując I Poetycki Konkurs „Milowy Słup – Razem”, skierowany do Ukraińców i Ukrainek doświadczających rosyjskiej inwazji i uciekających przed nią do Polski. Do przeprowadzenia konkursu zaproszono biblioteki w Tulczinie i Czerniwcach na Ukrainie. Jury tego konkursu: Wira Wirurrzinska – dyrektor Publicznej Biblioteki w Tulczinie, Lesia Szczerbaniuk – dyrektor Municypalnej Biblioteki w Czerniwcach i Damian Kruczkowski – dyrektor MBP w Koninie, laur konkursu przyznało Dianie Jurczenko z Konina. Wiersze zauważone Oleny Strelec i Ganni Raduł, też z Konina, trafią do publikacji pokonkursowej. Wręczeniu nagród w tym konkursie towarzyszyły szczególne emocje i recytacje (po ukraińsku) łamiącym się głosem.

*

Organizatorami XLII Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego „Milowy Słup” były Miejska Biblioteka Publiczna i Miasto Konin, współorganizatorami Towarzystwo Przyjaciół Konina i Konińska Fundacja Kultury. Partnerem – Fundacja PZU, dzięki której MBP zorganizowała I Konińską Jesień Poetycką. Konkursowi patronował Prezydent Miasta Konina. Nagrody wręczali: Witold Nowak – zastępca prezydenta Konina, Zenona Sroczyńska – kierowniczka Wydziału Kultury, Sportu i Spraw Społecznych UM w Koninie, Piotr Szczepański – dyrektor konińskiego Biura poseł Pauliny Hennig-Kloska i Andrzej Dusza – przedstawiciel Konińskiej Fundacji Kultury. Sponsorami konkursu byli: firma ubezpieczeniowa UNIQA, posłanka na Sejm RP Paulina Hennig-Kloska i Bank Spółdzielczy w Koninie. Wiersze nagrodzone czytały uczennice III Liceum Ogólnokształcącego w Koninie, a w programie artystycznym wystąpiły wokalistki z Młodzieżowego Domu Kultury oraz uczniowie konińskiego I Liceum Ogólnokształcącego. Wszyscy uczestnicy uroczystości otrzymali bardzo starannie wydaną publikację, zawierającą wiersze nagrodzone i zauważone. Dodajmy, że uroczystość odbyła się w bardzo kameralnej atmosferze, w kawiarni CKiS – Dom Kultury Oskard..

Andrzej Dusza

Zdjęcia – Mirosław Jurgielewicz